Czym jest NMP-1000? Na usta aż ciśnie się stwierdzenie, że jest wszystkim. Dedykowany jest każdemu użytkownikowi poszukującemu rozwiązań dla składowania danych i podstawy do zbudowania domowego centrum rozrywki, umożliwiającego zarządzanie i kolekcjonowanie filmów, zdjęć i muzyki ze wszystkich źródeł, jakie można sobie tylko wyobrazić, oferującego jednocześnie możliwość odtwarzania mediów z zewnętrznych źródeł takich jak komputery, pendrive’y, dyski przenośne USB i eSATA oraz urządzenia NAS. Wyposażony w złącze HDMI, możliwość zainstalowania dysku SATA o pojemności do 2TB, gigabitowy interfejs Ethernet i doskonałe rozwiązania udostępniania po sieci, NMP-1000 wspiera różne standardy plików, a w tym również: H.264 MKV, M2TS i FLAC, umożliwiając jednocześnie płynne odtwarzanie filmów Full HD oraz dźwięku High-Definition, staje się idealnym rozwiązaniem dla kina domowego. Tym razem konstruktorzy pomyśleli również o dostępie bezprzewodowym – NMP-1000 obsługuje także, dołączany na USB interfejs WiFi 802.11b/g/n z szyfrowaniem WEP/WPA-PSK. Niestety jest to dodatkowy element, którego nie znajdziemy w podstawowym zestawie.Niniejsze podsumowanie będzie nieco odbiegać od pierwotnego założenia. Rozpoczynając test QNAP NMP-1000, nastawialiśmy się na znalezienie funkcji, które by nas jakoś szczególnie poruszyły. W zasadzie trudno powiedzieć, żeby coś takiego w ogóle miało miejsce, więc nieco zmieniliśmy podejście do tematu.

NMP-1000 jest dedykowany do użytku domowego, dla ludzi, chcących mieć wszystko w jednym miejscu i w zasięgu jednego pilota – to założenie zostało stuprocentowo spełnione. Nie jest to niewątpliwie urządzenie dla maniaków komputerowych – nawet nie próbuje udawać, posiada jednak ogromną liczbę funkcji, pozwalających na zrobienie praktycznie wszystkiego, czego może sobie zażyczyć osoba chcąca uruchomić w swoim domu wielofunkcyjne kino domowe. Daje również spore możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym, dostępu do multimediów on-line, co w obecnych czasach jest już nie tyle atrakcją, co wymogiem stawianym sprzętowi tej klasy. W przypadku testowanego QNAP’a jest to zrealizowane w bardzo wygodny sposób, nieomal zwalniający użytkownika z jakiegokolwiek zastanawiania się „jak to zrobić” – odpowiedzią firmy QNAP, jest w tym przypadku „banalnie prosto – kilkoma naciśnięciami przycisków pilota”.

Urządzenie jest wykonane bardzo starannie z dbałością o szczegóły zarówno techniczne, jak i szczegóły designu. Sanki, do których przymocowuje się dysk, tak jak i system samej ich instalacji, jest bardzo dobrze przemyślany, dzięki czemu montażu dokonuje się wyjątkowo prosto i wygodnie a jednocześnie brak oporów, ogranicza niebezpieczeństwo uszkodzenia dysku do nieomal zera. NMP-1000 idealnie wkomponuje się w dowolny zestaw kina domowego a jego bardzo niewielkie wymiary pozwalają na swobodne ulokowanie urządzenia w praktycznie każdym miejscu. Dość bogaty zestaw wyprowadzeń daje też możliwość wykorzystania w wielu zestawach, dając możliwość zbudowania małego, choć potężnego centrum multimedialnego, którego ograniczeniem jest chyba jedynie pomysłowość użytkownika.

Zestaw dostarczany przez producenta zawiera okablowanie wystarczające do podłączenia dowolnego urządzenia, chociaż sporym minusem jest fakt, że nie ma w nim kabli COAX, optycznego oraz S-VIDEO. Skoro istnieje możliwość podłączenia urządzenia za pośrednictwem złącz w tych standardach, to warto by było nieco ułatwić życie użytkownikowi, zwalniając go z konieczności biegania po sklepach w poszukiwaniu kableków.

Wyjątkowo irytującą sprawą jest ilość błędów składniowych i ortograficznych, na jakie można natknąć się w panelu zarządzania. Dowcip pod tytułem „Danzig”, szczerze mówiąc nie wiem czy doliczyć do listy minusów czy może plusów – taka wesoła odmiana wywołująca lekkie wzruszenie, szczególnie u naszych sąsiadów zza zachodniej granicy 🙂 Nie wiedzieć czemu, producent dopuścił się też całkowitej niekonsekwencji w designie panelu zarządzania za pośrednictwem przeglądarki. To, co dedykowane jest zwykłemu użytkownikowi, jest ładne i kolorowe, natomiast sam panel administratora jest jak wykład w średniowiecznej szkółce – szary, smutny i nieczytelny. Projektanci, admin też człowiek – może w następnej wersji oprogramowania, warto by było sprawić, żeby świat admina stał się nieco bardziej przyjazny?

Czy warto to urządzenie kupić? Tutaj pojawia się kolejny raz rozbieżność pomiędzy naszą opinią z pierwszego dnia testów a opinią na dzień dzisiejszy. Pierwszą ceną, jaką udało nam się ustalić było średnio 1600 PLN. W dniu publikacji powyższego testu (01.12.2009), firma Vobis obniżyła cenę NMP-1000 do wartości 999PLN, co znacznie zmieniło proporcję pomiędzy możliwościami a ceną. W tej chwili już z całą pewnością można powiedzieć, że jest to urządzenie warte swojej ceny, tak jak i warte polecenia.

Pełny test dostępny na stronie www.cdrlab.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *