Bardzo funkcjonalny serwer, który ze względu na cenę trafi raczej do firm niż pod strzechy. Wysoka wydajność jest niestety okupiona głośną pracą – zamontowany dwurdzeniowy procesor i pracujące cztery dyski wymagają odpowiedniego chłodzenia. Temu, kto pamięta testowany prawie rok temu DS411+, nowego modelu przedstawiać nie trzeba. Urządzenie wyposażono w jeszcze mocniejszy, dwurdzeniowy procesor Atom. Tym razem taktowany jest on zegarem 1,8 GHz.

Jeśli porównamy wygląd obydwu urządzeń, łatwo zauważyć, że nic się nie zmieniło. DS411+II to taka sama dość duża i ciężka skrzynka na cztery dyski 2,5 lub 3,5 cala. W środku znajduje się też ta sama ilość pamięci RAM. W obu przypadkach jest to 1 GB. Zainstalowane dyski mogą mieć pojemność do 3 TB każdy, choć nic nie stoi na przeszkodzie aby po pojawieniu się większych nośników takowe zamontować w serwerze. Cztery napędy mogą pracować w różnych konfiguracjach RAID – od poziomu 0 przez 1, 5, 6 aż po 10. Co równie istotne, możliwa jest migracja między różnymi poziomami w trybie on-line. Dodatkowo urządzenie wyposażone zostało w port eSATA oraz dwa złącza USB. Można do nich podłączyć dodatkową pamięć lub, w przypadku USB, urządzenie wielofunkcyjne, drukarkę czy UPS. Zainteresowani bezprzewodowym dostępem do zgromadzonych zasobów mogą doń podłączyć także kartę sieci WiFi.

Mimo bardzo bogatej funkcjonalności, praca z DS411+II jest bardzo prosta i przyjemna. Sprzęt działa pod kontrolą oprogramowania DSM w wersji 3.1. Interfejs użytkownika przypomina więc pulpit systemu Windows z otwartymi okienkami i ikonami. Wśród dostępnych funkcji znajdziemy m.in. serwer FTP i SMB oraz www z obsługą PHP i bazą danych MySQL. Dla użytkowników domowych interesująca okaże się stacja multimedialna pozwalająca strumieniować dane do urządzeń zgodnych z DLNA i iTunes. Istnieje też możliwość wykorzystania sprzętu jako stacji monitoringu dla kamer IP.

Administratorzy sieci docenią możliwość współpracy DS411+II z domeną Active Directory. Taka funkcjonalność zdecydowanie ułatwia zarządzanie uprawnieniami w dużych sieciach. Możliwość podłączenia drukarki i współpraca z UPS to dodatkowe atuty.

Pod względem wydajności Synology nie ma się czego wstydzić. Transfery jakie oferuje stoją na bardzo wysokim poziomie. Prawie 60 Mb/s przy zapisie oraz 55 przy odczycie, w konfiguracji RAID 1, to bardzo przyzwoite wyniki. Oczywiście jeśli komuś zależy przede wszystkim na wydajności może zmienić konfigurację dysków na RAID 0. Warto jednak to przemyśleć bo tracimy wówczas na bezpieczeństwie danych. Tradycyjnie (bez względu na wybrany tryb RAID), transfer przez FTP jest wyraźnie wolniejszy.

Jeśli weźmie się pod uwagę ogromne możliwości DS411+II, nie powinna dziwić jego wysoka cena. Za sprzęt bez dysków trzeba zapłacić ponad dwa tysiące złotych. Dlatego też urządzenie należy traktować jako propozycję głównie dla firm. Niewielu użytkowników domowych będzie w stanie w pełni wykorzystać jego możliwości. Trochę szkoda, że w tak drogim sprzęcie nie zamontowano drugiego portu LAN. Dla przykładu, znalazł się on w tańszych, lecz nieco mniej wydajnych QNAP-ach TS419P+ i TS-412.

Źródło: http://www.chip.pl/testy/pamieci-masowe/dyski-nas/synology-ds411-ii